piątek, 18 grudnia 2015

Test podkładów

Dziś opowiem Wam o podkładach , które kupiłam ostatnio w Rossmannie na promocji -49%. O tym czy jak się spisują,  czy są dobre czy nie dowiecie die przechodząc do dalszej części posta.
Na ostatnich promocjach w Rossmannie kupiłam cztery podkłady.  Jeden już całkiem dla mnie znany i trzy nowości.  


O podkładzie Loreal Infalliable stay fresh foundation 24h pisałam już w ulubieńcach listopada.  Tak ten podkład bardzo podszedł pod mój gust i zostanę jego wierną fanką.  Więcej o nim możecie przeczytać TU.

Kolejny to podkład Loreal Infalliable 24h-Matte. Jest to mocniejsza wersja Loreal Infalliable stay fresh foundation 24h. Ma bardzo duże krycie wiec nadaje się do problematycznych cer. Konsystencja dość gęsta wiec trzeba szybko nakładać żeby nie zrobić plam.  Mimo to nie tworzy na twarzy maski.  Wygląda naturalnie i fajnie wtapia się w skórę.  Bardzo długo się utrzymuje.  Idealne rozwiązanie jeżeli zaczynamy wcześnie dzień i nie mamy czasu na poprawki makijażu w ciągu dnia.  Podkład jest naprawdę trwały,  kryjący i matujący. Nie podkreśla zmarszczek ani skórek i nie wysusza skóry.  Idealny na zimę.  


Astor skin match protect foundation.  Podkład ma fajną lekką konsystencję. Lżejsza niż loreal.  Bardzo lekko się go nakłada zarówno palcami jak i gąbką.  Ładnie wtapia się w skórę nie pozostawiając smug.  Z racji ze ma lekką konsystencję nie ma mocnego krycia ale co ma ukryć to ukryje.  Nie podkreśla skórek suchych.  Nie wysusza skóry ale też nie przetłuszcza jej.  Ja mam cerę mieszaną i nie miałam z nim problemu.  Cera cały dzień wyglądała świeżo. Nie świeciła ani też nie była sucha.  Jak dla mnie będzie idealny na wiosnę i lato.


Ostatni to Loreal True Match.  Tego podkładu używam już jakiś czas. Zastąpił mi używany dotychczas mój ideał Estee Lauder double wear.  Ale w ciąży cera bardziej mi się znormalizowała i sięgnęłam po tańszy produkt ale równie dobry.  Podkład ma kremową konsystencję.  Ma lekkie krycie.  Ładnie wtapia się w skórę. Nie wysusza i nie powoduje błyszczenia.  Jest dość lekki ale długo die utrzymuje.  Najlepszy na jesień wiosnę.  


Cztery podkłady o różnej konsystencji, różnym poziomie krycia ale o działaniu matującym.
Jeżeli miałabym wybrać jednego faworyta to było by trudno. Ponieważ każdy ma to coś.  Poza tym warto wziąć pod uwagę porę roku jaką stosujemy podkład. Loreal Infalliable stay fresh foundation 24h jest jak na razie moim ulubieńcem ale latem bym z niego zrezygnowała.  Jest za ciężki. 
Najmocniejszy obecnie dla mnie jest Loreal Infalliable 24h-Matte. I chyba będę go mieszać z jakimś lżejszy podkładem.  Najlżejszy jest Astor skin match protect foundation ale poziom trwałości nie odbiega od Loreal. Na chwilę obecną najczęściej używam Loreal Infalliable stay fresh foundation 24h i jestem bardzo zadowolona.  Dlatego mogę go polecić każdej osobie która ma również cerę mieszaną. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz