Bieganie jest wciągające. Jest jak taki zdrowy nałóg. Zaczynasz i ciężko przestać. I tak jest też u mnie. Od kiedy zaczęłam biegać poczułam się lepiej. Lepiej fizycznie i psychicznie. A kiedy wystartowałam w pierwszych biegach ulicznych to przepadłam bez reszty. Za każdym razem chce się jeszcze i jeszcze.
I tak o to wystartowałam w biegu na 5 km w Warszawie. Był to bieg w ramach III BMW półmaratonu praskiego. Odbył się 28 sierpnia. Ja narazie wybrałam 5 km. Ale może za rok. Kto wie. Informacje o biegu zobaczyłam w gazecie Runner's World. Jakoś tak mi się spodobał i postanowiłam, że w nim wystartuje.
W piątek odebrałam pakiet startowy w którym był mój numer startowy z chipem do pomiaru prędkości, koszulka startowa, biuletyn, wkładki żelowe do butów, magnez do picia, owsianka i ulotki sponsorów.
Na początku była wspólna rozgrzewka. Do biegu zagrzewała nas też fajna muzyka. Na moim dystansie biegło prawie 2 tys osób. W półmaratonie ponad 6 tys osób. W sumie 8 tysięcy ludzi z całej Polski i świata biegło w ten upalny niedzielny poranek ulicami miasta. Coś niesamowitego.
Bieg sam w sobie był ciężki. Chyba najcięższy z moich dotychczasowych. Mimo że biegliśmy o 8.30 to było strasznie gorąco. Trasa była bardzo fajna. Dość szybka. Startowaliśmy obok stadionu narodowego. Meta była w parku Skaryszewskim. Bieg ukończyłam z czasem 27.55 i poprawiłem swój poprzedni czas o 2 minuty. Jak na taką pogodę to uważam że to dobry wynik.
Co do organizacji biegu to nie mam zastrzeżeń. Organizatorzy zadbali i wszystko. Na 2.5 km był punkt z wodą. Po biegu dostaliśmy oprócz medalu to także wodę i banany. Można było odpocząć w cieniu drzew parku skaryszewskiego.
W moim biegu brała również udział aktorka Karolina Gorczyca, która przebiegła 10 sekund przede mną. A także Iwona Lewandowska, tegoroczna olimpijka z Rio, która zajęła 1 miejsce.
Mimo pogody bieg wspominam miło. Jestem bogatsza o nowe wyzwanie, nowe doświadczenie.
Już czekam na kolejne starty. To uzależnia.
W piątek odebrałam pakiet startowy w którym był mój numer startowy z chipem do pomiaru prędkości, koszulka startowa, biuletyn, wkładki żelowe do butów, magnez do picia, owsianka i ulotki sponsorów.
Na początku była wspólna rozgrzewka. Do biegu zagrzewała nas też fajna muzyka. Na moim dystansie biegło prawie 2 tys osób. W półmaratonie ponad 6 tys osób. W sumie 8 tysięcy ludzi z całej Polski i świata biegło w ten upalny niedzielny poranek ulicami miasta. Coś niesamowitego.
Bieg sam w sobie był ciężki. Chyba najcięższy z moich dotychczasowych. Mimo że biegliśmy o 8.30 to było strasznie gorąco. Trasa była bardzo fajna. Dość szybka. Startowaliśmy obok stadionu narodowego. Meta była w parku Skaryszewskim. Bieg ukończyłam z czasem 27.55 i poprawiłem swój poprzedni czas o 2 minuty. Jak na taką pogodę to uważam że to dobry wynik.
Co do organizacji biegu to nie mam zastrzeżeń. Organizatorzy zadbali i wszystko. Na 2.5 km był punkt z wodą. Po biegu dostaliśmy oprócz medalu to także wodę i banany. Można było odpocząć w cieniu drzew parku skaryszewskiego.
W moim biegu brała również udział aktorka Karolina Gorczyca, która przebiegła 10 sekund przede mną. A także Iwona Lewandowska, tegoroczna olimpijka z Rio, która zajęła 1 miejsce.
Mimo pogody bieg wspominam miło. Jestem bogatsza o nowe wyzwanie, nowe doświadczenie.
Już czekam na kolejne starty. To uzależnia.
A tymczasem w najbliższą niedziele biegnę już na 10 km w Białymstoku w Top Auto biegu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz